Przejdź do głównej zawartości

„Policjanci bez munduru ” - Katarzyna Puzyńska



RECENZJA
24\2019
Katarzyna Puzyńska  – „Policjanci bez munduru ”
Wydawnictwo: Prószyński i S – ka
Liczba stron: 320
Premiera:  02.04.2019 r.

"Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków policjanta, ślubuję:
służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny,
strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia.
Wykonując powierzone mi zadania, ślubuję pilnie przestrzegać prawa, dochować wierności konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej,
przestrzegać dyscypliny służbowej oraz wykonywać rozkazy i polecenia przełożonych.
Ślubuję strzec tajemnic związanych ze służbą, honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej."

Rota ślubowania składanego przed podjęciem służby Art. 27 pkt. 1 Ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji.

Autorka książki „Policjanci bez munduru” rozmawia z ośmioma funkcjonariuszami policji, podejmującymi służbę w Centralnym Biurze Śledczym  Policji oraz Wydziale Kryminalnym, pełniącymi funkcje technika kryminalistyki, funkcjonariusza operacyjnego i dochodzeniowego, medyka sądowego i psychologa policyjnego. 

Policjanci odkrywają realia z jakimi muszą się zmierzyć każdego dnia: narkotyki, rozboje, sekcje zwłok, przemoc, zabójstwa, osoby chore psychicznie. Praca związana jest z ryzykiem fizycznym – ciągłe narażanie się na niebezpieczeństwo, choroby, zagrożenie życia. Ryzyko psychiczne dotyczy cienkiej granicy, jaka istnieje między przekroczeniem uprawnień, a niedopełnieniem obowiązków. Dochodzi także kwestia  prowadzonych spraw, które zapadają głęboko w pamięć. Te obciążenia wzbogacone są o stres i pełną adrenalinę. Społeczeństwo nie jest świadome jak wiele służby mundurowe muszą poświęcić, abyśmy czuli się bezpieczni. 

„Polscy policjanci to jeszcze w wielu przypadkach policjanci z ideałami. Tacy, którzy zostają po tych godzinach, tak  w sumie – ku chwale ojczyzny.” 

Funkcjonariusze opowiadają także o zabawnych sytuacjach, jakie miały miejsce podczas pełnienia obowiązków. W anegdotach nie brakuje mocnych słów i policyjnego slangu,  który  oddaje atmosferę wspominanych zdarzeń.  Niesamowitą satysfakcję daje im ratowanie życia.

„Jeśli uratowałeś komuś życie, to wiesz, że służba jest czegoś warta. To jest olbrzymia satysfakcja, jak się komuś pomoże.”

„Policjanci bez munduru” porusza masę  problemów z jakimi borykają się Funkcjonariusze Policji, zagrożeń na jakie są narażeni, ale także tego co daje im motywację do działania.

Po lekturę sięgnęłam w ciemno. Wiedziałam z pierwszej ręki, jak od kuchni wygląda służba w policji i czego mogę się spodziewać czytając ten reportaż.  Niemniej jednak książka pozwoliła mi na poznanie kilku aspektów, o których nie miałam pojęcia. Książka ta z pewnością zaspokoi ciekawość czytelników, którzy nie posiadają wiedzy o funkcjonowaniu Polskiej Policji, prawach jakimi rządzi się ta formacja służąca społeczeństwu oraz realiach z jakimi muszą się mierzyć każdego dnia.

Ponadto funkcjonariusze odsłaniają wiele mitów – służba w Policji nie wygląda tak, jak przedstawiona jest w filmach. Jesteście ciekawi w  czym oszukują nas reżyserzy? Co jest prawdą, a co jest mocno naciągane?

Przeczytajcie!

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Prószyński  i S-ka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Wyspa Camino"- John Grisham

RECENZJA 27\2019 John Grisham – „Wyspa Camino ” Wydawnictwo: Albatros Liczba stron: 368 Premiera:  24.04.2019 r. Wyobraźmy sobie idealne miejsce dla każdego, kto bez książek nie może żyć. Ogromny budynek mieszczący wewnątrz półki uginające się od książek. Księgarnia licząca ponad 12 tysięcy tytułów. U progu stoi elegancki mężczyzna w garniturze. Witajcie w księgarni   Bay Books u Bruce’a Cable’a, na wyspie Camino! Podobno właściciel posiada kolekcję „białych kruków” – pierwszych wydań książek, podobno posiada oryginalne rękopisy dzieł, do których nikt nie ma wstępu, tylko on sam. Podobno… „Bez względu na to, jak późno szedł spać, codziennie przed siódmą rano w szortach i podkoszulku rozpakowywał już książki, ustawiał je na półkach, spisywał tytuły, a nawet zamiatał podłogę. Uwielbiał zapach i dotyk nowych książek prosto z kartonu. Dla każdej znajdował stosowne miejsce.”  Ze biblioteki   Uniewersytetu Princeton w wyniku idealnie zaplanowa...

"Czerń i purpura" - Wojciech Dutka

RECENZJA 25\2019 Wojciech Dutka  – „Czerń i purpura ” Wydawnictwo: Albatros Liczba stron: 448 Premiera:  03.04.2019 r. „Czerń i purpura” to drugie wydanie powieści Wojciecha Dutki opartej na autentycznych wydarzeniach. Pierwszy nakład ukazał się 24 maja 2013 roku. Akcja wydarzeń osadzona jest w czasach drugiej wojny światowej.  Milena Zinger to słowacka Żydówka, pochodząca z rodziny prawniczej, działająca racjonalnie, niezwykle śmiała i zdeterminowana, która nie boi się przeciwności losu. Kiedy na pozór spokojny wieczór kończy się deportacją bydlęcymi wagonami do Auschwitz, Milena nie spodziewa się, że jej piękny głos ocali jej życie.  Franz Weimert zagorzały katolik, który podczas jednej z częstych spowiedzi nie dostaje rozgrzeszenia – odwraca się od kościoła. Zraniony i pozbawiony zdolności zaufania mężczyzna na nowo poszukuje swojego miejsca na ziemi – i   za namową przyjaciela zostaje esesmanem i jako jeden z katów trafia do obozu...

„Wrócę, gdy będziesz spała. Rozmowy z dziećmi Holocaustu ” - Patrycja Dołowy

RECENZJA 23\2019 Patrycja Dołowy  – „Wrócę, gdy będziesz spała. Rozmowy z dziećmi Holocaustu ” Wydawnictwo: Czarne Liczba stron: 296 Premiera:  27.03.2019 r. Książki o tematyce wojennej, zawsze budzą we mnie ogromne emocje, a opisy ówczesnych wydarzeń, na długo pozostają w pamięci. Kiedy w tym całym okrucieństwie   znajdujemy dzieci, a lektura oparta jest na faktach, stawka zostaje podwojona. „Wrócę, gdy będziesz spała” to zbiór rozmów z dziećmi Holocaustu. To   historia opowiedziana z perspektywy dzieci, które często zupełnie nieświadome zostały uchronione przed najgorszym. To historia o   próbach ratowania życia przez matki i przybrane matki, wiążąca się z trudnymi – niejednokrotnie ryzykownymi decyzjami, które okazały się jedyną drogą pozwalająca na przetrwanie. „Przed nami było ogromne, świeżo zaorane pole. Padał deszcz. Mama kazała mi się położyć w błocie i pełznąć. […] Błoto właziło nam do oczu i ust.” Uczucia jakie towarzyszył...